Ponieważ siedzę w pracy a w Super Pharm jest promocja na Flavo C, które kostuje normalnie u mnie powyzej 100 zł..... wysłałam mojego mężczyzne na polowanie (ma w końcu wolne)....
Zadanie:
Zdobyć Flavo C za promocyjną cene...
Pozdrawiam...
EDIT: Polowanie nieudane przejechał pół Warszawy a zestawu nie było :(
czwartek, 27 grudnia 2012
wtorek, 25 grudnia 2012
Wesołych.... Co znalazło się pod moją choinką???
Gdy karp już gości na naszych talerzach,
a czas w kolejnym z wigilijnych dań się odmierza...
Życzeń składam moc w tę szczególną noc...
Oby ości w karpiu nie było żadnych, oby ten czas radosny spędzać wśród osób przez nas kochanych i dla nas ważnych...
I tak niech kolejne dni mijają...©
Życzę zdrowych i spokojnych ....
A co po moją choinką się znalazło??
Perfumy - Flower by Kenzo Essentielle 20 ml
Soraya, Brightness & Beauty, Piękna Cera, BB Cream, ultra lekki krem poprawiający wygląd cery
Foty i opisy wrzucę po świętach zwłaszcza, że BB Soraya różni się od innych i według napisu na opakowaniu dostępny jest tylko w SuperPharm i jest to produkt limitowany...
Pozdrawiam :)
a czas w kolejnym z wigilijnych dań się odmierza...
Życzeń składam moc w tę szczególną noc...
Oby ości w karpiu nie było żadnych, oby ten czas radosny spędzać wśród osób przez nas kochanych i dla nas ważnych...
I tak niech kolejne dni mijają...©
Życzę zdrowych i spokojnych ....
A co po moją choinką się znalazło??
Perfumy - Flower by Kenzo Essentielle 20 ml
Soraya, Brightness & Beauty, Piękna Cera, BB Cream, ultra lekki krem poprawiający wygląd cery
Foty i opisy wrzucę po świętach zwłaszcza, że BB Soraya różni się od innych i według napisu na opakowaniu dostępny jest tylko w SuperPharm i jest to produkt limitowany...
Pozdrawiam :)
wtorek, 18 grudnia 2012
Moje wlosy i aktualizacja pielęgnacji
Witam...
ostatnio znów pochłoneła mnie codzienność w krótkim okresie czasu przechodziłam dwukrotnie zapalenie oskrzeli ... na nic siły nie miałam....
Ponieważ wróciłam do żywych po mocnych antybiotykach moja skóra i włosy jednak nie.... Ponieważ mam taka a nie inną alergie i niestety nie mogę korzystać z połowy leków na przeziebienie przeszłam dwie antybiotykoterapie...
Efekt włosy wysuszone mimo regularnego olejowania, końcówki rozdwojone a od lutego od początku mojego włosomaniactwa nie zdażało się to w ogóle.... włosy tak się pokruszyły, że wyglądały jak sianowate ząbki....
Wybrałam się do mojej ulubionej fryzjerki jak zwykle skróciła włosy tyle ile trzeba by włosy zaczeły jakoś wygladać...ale co najlepsze olejki nic mi nie daja włosy są matowe, rozprostowane a byly mocno falowane po nawet kręcone... Stwierdziłam więc, że zmiana im sie przyda i zobaczymy niedlugo czy będą efekty...
Oleje:
Ograniczam się teraz do jednego Green Pharmacy łopian ze skrzypem.
Szampon:
Green Pharmacy z żeń-szeniem bo włosy zaczeły się szybko przetłuszczać u nasady a końce nadal suche...
Odżywka:
I tu pojawia sie problem nie mogę dobrac odzywki żadnej co uzyje wychodzi mi puch na włosach ... a nie chce nie wiadomo jak zapychac włosów sylikonami....może ktoś coś mi poradzi??
Maska:
Co drugie mycie Kallos Argan ale o niej oddzielna recenzja...
ostatnio znów pochłoneła mnie codzienność w krótkim okresie czasu przechodziłam dwukrotnie zapalenie oskrzeli ... na nic siły nie miałam....
Ponieważ wróciłam do żywych po mocnych antybiotykach moja skóra i włosy jednak nie.... Ponieważ mam taka a nie inną alergie i niestety nie mogę korzystać z połowy leków na przeziebienie przeszłam dwie antybiotykoterapie...
Efekt włosy wysuszone mimo regularnego olejowania, końcówki rozdwojone a od lutego od początku mojego włosomaniactwa nie zdażało się to w ogóle.... włosy tak się pokruszyły, że wyglądały jak sianowate ząbki....
Wybrałam się do mojej ulubionej fryzjerki jak zwykle skróciła włosy tyle ile trzeba by włosy zaczeły jakoś wygladać...ale co najlepsze olejki nic mi nie daja włosy są matowe, rozprostowane a byly mocno falowane po nawet kręcone... Stwierdziłam więc, że zmiana im sie przyda i zobaczymy niedlugo czy będą efekty...
Oleje:
Ograniczam się teraz do jednego Green Pharmacy łopian ze skrzypem.
Green Pharmacy z żeń-szeniem bo włosy zaczeły się szybko przetłuszczać u nasady a końce nadal suche...
Odżywka:
I tu pojawia sie problem nie mogę dobrac odzywki żadnej co uzyje wychodzi mi puch na włosach ... a nie chce nie wiadomo jak zapychac włosów sylikonami....może ktoś coś mi poradzi??
Maska:
Co drugie mycie Kallos Argan ale o niej oddzielna recenzja...
Zabezpieczanie końcówek:
Tu wierna zostaje "Kuracji" marokańskiej z Avon....
Czy kogoś spotkał podobny problem po antybiotykach... szukam pomocy i rady....
środa, 5 grudnia 2012
Moje zakupy z ostatnich dni oraz mój patent na opryszczkę.
W okresie przedświątecznym przy poszukiwaniu prezentów dla innych ...sama sobie zrobiłam kilka małych prezentów.... no dobra kłamać nie będę małe może i są ale łączna suma wydatków już tak mała nie jest.
Pisałam ostatnio recenzje moich dwóch ulubionych kosmetyków Dermedica.
Oczywiście jak w Sper Pharm była promocja na płyn micelarny 400 ml za 34 zł to skusić się musiałam, dodatkowo polowałam na serum nawilżające. Samo serum kosztuje 44 zł w komplecie z kremem przeciwzmarszkowym natomiast 48 zł więc się nie zastanawiałam... zestaw wylądował w moim koszyku.
Będę prowadził testy razem z maską nawadniająca zobaczymy jakie będą dalsze efekty.
W Super Pharm za jedyne 6,99 był mój ukochany Carmex w słoiczku.... wracam do niego co i rusz zwłaszcza gdy moje usta goją się po opryszczce... uroki osłabionej odporności...
Moim patentem na szybkie pozbycie się opryszczki to Hascovir i maść cynkowo-salicylowa w ciągu nocy bombelki jakie są na tej zmianie wysychają no i nie ma strupa... nic takiego tylko, że aby nic nie pękało to od razu trzeba nawilżać i pod tym względem Carmex i tylko Carmex...
Próbowałam wersję w tubkach ale to nie to samo... słoiczek rulez :)
Natomiast pora na dzisiejsze zakupy...
Jak wiece wręcz kolekcjonuje polskie BB kremy, nie pisałam o tym ale zakupiłam swego czasu BB krem firmy AA o nim będzie oddzielna recenzja porównawcza z BB kremem firmy Bell.
Co mnie zaskoczyło w Bell 5 odcieni do wyboru...chyba tylko Maybeline miał podobna ilość odcieni...
co mnie jeszcze zaskoczyło testery... chyba tylko Maybeline i Garnier maja testery...
co mnie jeszcze zaskoczyło korektory do BB kremów w analogicznych odcieniach ... cena standardowa 14,99 zł za krem, za korektor ( no jasne, że kupiłam inaczej nie byłabym sobą) 8,99 zł w Drogerii Natura.
Mój odcień 010 Nude...zobaczymy jak się sprawdzi...
Kolejny zakup to Green Pharmacy Olejek łopianowy ze skrzypem polnym (kolejny w mojej kolekcji) oraz szampon z żeń-szeniem dla włosów tłustych u podstawy i suchych na końcach.
Olejki u mnie się sprawdzają zobaczymy jak szampon...Szampon ma pojemność 350 ml co za cenę niecałych 8 zł jest świetną pojemnością...
Olejek 100 ml tez nie całe 8 zł wszystko to zakupiłam w Drogerii Natura
Pozdrawiam...
Pisałam ostatnio recenzje moich dwóch ulubionych kosmetyków Dermedica.
Oczywiście jak w Sper Pharm była promocja na płyn micelarny 400 ml za 34 zł to skusić się musiałam, dodatkowo polowałam na serum nawilżające. Samo serum kosztuje 44 zł w komplecie z kremem przeciwzmarszkowym natomiast 48 zł więc się nie zastanawiałam... zestaw wylądował w moim koszyku.
Będę prowadził testy razem z maską nawadniająca zobaczymy jakie będą dalsze efekty.
W Super Pharm za jedyne 6,99 był mój ukochany Carmex w słoiczku.... wracam do niego co i rusz zwłaszcza gdy moje usta goją się po opryszczce... uroki osłabionej odporności...
Moim patentem na szybkie pozbycie się opryszczki to Hascovir i maść cynkowo-salicylowa w ciągu nocy bombelki jakie są na tej zmianie wysychają no i nie ma strupa... nic takiego tylko, że aby nic nie pękało to od razu trzeba nawilżać i pod tym względem Carmex i tylko Carmex...
Próbowałam wersję w tubkach ale to nie to samo... słoiczek rulez :)
Natomiast pora na dzisiejsze zakupy...
Jak wiece wręcz kolekcjonuje polskie BB kremy, nie pisałam o tym ale zakupiłam swego czasu BB krem firmy AA o nim będzie oddzielna recenzja porównawcza z BB kremem firmy Bell.
Co mnie zaskoczyło w Bell 5 odcieni do wyboru...chyba tylko Maybeline miał podobna ilość odcieni...
co mnie jeszcze zaskoczyło testery... chyba tylko Maybeline i Garnier maja testery...
co mnie jeszcze zaskoczyło korektory do BB kremów w analogicznych odcieniach ... cena standardowa 14,99 zł za krem, za korektor ( no jasne, że kupiłam inaczej nie byłabym sobą) 8,99 zł w Drogerii Natura.
Mój odcień 010 Nude...zobaczymy jak się sprawdzi...
Kolejny zakup to Green Pharmacy Olejek łopianowy ze skrzypem polnym (kolejny w mojej kolekcji) oraz szampon z żeń-szeniem dla włosów tłustych u podstawy i suchych na końcach.
Olejki u mnie się sprawdzają zobaczymy jak szampon...Szampon ma pojemność 350 ml co za cenę niecałych 8 zł jest świetną pojemnością...
Olejek 100 ml tez nie całe 8 zł wszystko to zakupiłam w Drogerii Natura
Pozdrawiam...
niedziela, 2 grudnia 2012
Dermedic - trzy miesiące stosowania peelingu enzymatycznego i płynu micelarnego Hydrain3
W wrześniu pisałam o moich zakupach w Super Pharm gdzie po raz pierwszy kupiłam płyn micelarny Dermedic Hydrain3. Produkt ten zdobył moje serce i zagościł w mojej kosmetyczce na stałe.
Próbowałam też innych płynów ale nie trafiłam na równie dobry z podobnej półki cenowej.
Jakie więc są jego plusy?
+ zmywa świetnie makijaż (przekonałam się o tym jak podkusiło mnie by przemyć nim twarz, która miała być już oczyszczona innym płynem...jak się okazało zmył jeszcze mnóstwo resztek podkładu)
+ nie robi mgły na oczach
+ radzi sobie z wodoodpornym tuszem
+ nie wysusza skóry
+ nie ściąga skóry
+ nie podrażnia okolic oczu
+ wydajność 200 ml przy regularnym używaniu starcza na ponad 3 m-ce
Minusów nie zaobserwowałam... Dlatego zakupiłam w promocji za 34 zł opakowanie 400 ml w Super Pharm.
Drugi produkt Dermedic to peeling enzymatyczny z tej samej serii...przestały mnie satysfakcjonować peelingi mechaniczne... choć złuszczały to wymagały u mnie dużo pracy i dokładności a tu nakładam na twarz odczekuje i po naskórku, który wymagał złuszczenia ... Pierwsze odczucia nie były takie przyjemne ze względu na to, że poczułam szczypanie, które mnie trochę przestraszyło. Jednak postanowiłam, że po prostu zamiast ściągać go wacikiem po wskazanym czasie będę go po prostu zmywać... więc w końcu mogłam się cieszyć następnego dnia gładką skórą bez łuszczących się fragmentów naskórka....
+ nie wysusza
+ ładnie usuwa martwy naskórek
+ nie pozostawia zaczerwienień
+ łatwy w stosowaniu
+ wydajny (jedno opakowanie starczyło mi na 3 m-ce stosowania i jeszcze się nie skończyło :))
- szczypie przy pierwszych próbach zastosowania
Ogólnie czeka na mnie kolejne w zapasie... to już produkt, który ze mną zostanie.
Zachęcona tymi produktami do moich rąk trafiło serum i maska nawadniające i nawilżający krem przeciwzmarszczkowy na dzień zobaczymy jak się będą sprawdzać... Maskę i peeling kupiłam na doz.pl natomiast reszta produktów to promocje z Super Pharm...
Zobaczymy czy będą tak dobre jak płyn i peeling...
Próbowałam też innych płynów ale nie trafiłam na równie dobry z podobnej półki cenowej.
Jakie więc są jego plusy?
+ zmywa świetnie makijaż (przekonałam się o tym jak podkusiło mnie by przemyć nim twarz, która miała być już oczyszczona innym płynem...jak się okazało zmył jeszcze mnóstwo resztek podkładu)
+ nie robi mgły na oczach
+ radzi sobie z wodoodpornym tuszem
+ nie wysusza skóry
+ nie ściąga skóry
+ nie podrażnia okolic oczu
+ wydajność 200 ml przy regularnym używaniu starcza na ponad 3 m-ce
Minusów nie zaobserwowałam... Dlatego zakupiłam w promocji za 34 zł opakowanie 400 ml w Super Pharm.
Drugi produkt Dermedic to peeling enzymatyczny z tej samej serii...przestały mnie satysfakcjonować peelingi mechaniczne... choć złuszczały to wymagały u mnie dużo pracy i dokładności a tu nakładam na twarz odczekuje i po naskórku, który wymagał złuszczenia ... Pierwsze odczucia nie były takie przyjemne ze względu na to, że poczułam szczypanie, które mnie trochę przestraszyło. Jednak postanowiłam, że po prostu zamiast ściągać go wacikiem po wskazanym czasie będę go po prostu zmywać... więc w końcu mogłam się cieszyć następnego dnia gładką skórą bez łuszczących się fragmentów naskórka....
+ nie wysusza
+ ładnie usuwa martwy naskórek
+ nie pozostawia zaczerwienień
+ łatwy w stosowaniu
+ wydajny (jedno opakowanie starczyło mi na 3 m-ce stosowania i jeszcze się nie skończyło :))
- szczypie przy pierwszych próbach zastosowania
Ogólnie czeka na mnie kolejne w zapasie... to już produkt, który ze mną zostanie.
Zachęcona tymi produktami do moich rąk trafiło serum i maska nawadniające i nawilżający krem przeciwzmarszczkowy na dzień zobaczymy jak się będą sprawdzać... Maskę i peeling kupiłam na doz.pl natomiast reszta produktów to promocje z Super Pharm...
Zobaczymy czy będą tak dobre jak płyn i peeling...
poniedziałek, 5 listopada 2012
Hebe - mój dziesiejszy zakup Maska Kallos Argan
Zachęcona wieloma pozytywnymi opiniami na temat maski Kallos Late i kozystając z bardzo niskiej ceny jaka za maski Kallos płaci sie w drogeri Hebe... Zakupilam jedną z masek tego producenta.
Kallos Argan przeznaczona jest do wlosów farbowanych ... ja osotnio uzywam farby Color & Soin, którą moje włosy kochaja, w ogóle po niej nie wypadaja, nie są nawet wysuszone... stwierdziłam, że dodatkowa pielęgnacja w tym kierunku mi nie zaszkodzi.
Biorąc tą maske widzialam, że z olejkiem arganaowym nie ma ona nic wspólnego ale cóż opinie innych sa pochlebne więc myślę, że nie pożałuję...
Kallos Argan przeznaczona jest do wlosów farbowanych ... ja osotnio uzywam farby Color & Soin, którą moje włosy kochaja, w ogóle po niej nie wypadaja, nie są nawet wysuszone... stwierdziłam, że dodatkowa pielęgnacja w tym kierunku mi nie zaszkodzi.
Biorąc tą maske widzialam, że z olejkiem arganaowym nie ma ona nic wspólnego ale cóż opinie innych sa pochlebne więc myślę, że nie pożałuję...
poniedziałek, 29 października 2012
środa, 24 października 2012
Rozdanie u Kręconowłosej...
Satam się brać udział w rozdaniach jednak nigdy mi się nie poszczęściło... a o to kolejna moja próba.
Kręconowłosa (link do jej bloga jest TU) urządza rozdanie do tyczace szmponu na łopianowym propolisie, który zbiera pozytywne opinie na Blogsferze. Kręconowłosa zamowiła go w sklepie internetowym Kalina .
Liczę, że może w końcu się uda coś w rozdaniu dostać...
Kręconowłosa (link do jej bloga jest TU) urządza rozdanie do tyczace szmponu na łopianowym propolisie, który zbiera pozytywne opinie na Blogsferze. Kręconowłosa zamowiła go w sklepie internetowym Kalina .
źródło: http://kalina-sklep.pl |
piątek, 12 października 2012
2 x 5 - balsam do paznokci
Witam,
Jakis czas temu zachecona moimi pozytywnymi doswiadczeniami z balsamem do ust Tisane na DOZ.pl zamówiłam tego samego producenta balsam do paznokci. Balsam nosi nazwę 2 x 5, pudełeczko praktycznie takie sam jak w przypadku Tisane.
Skład podany na stronie DOZ.pl: wosk pszczeli, ekstrakt z kopru, skrzypu i ostropestu, olej rycynowy, oliwa, d-pantenol, aminokwasy keratyny, witamina C, witamina E, ß-karoten.
Mimo dość ciekawego skąldu środek ten nie jest tak dobry jak się spodziewałam, szału nie ma i tyle. Kożystanie z tego specyfiku jest cieżkie bo jest on bardzo gęsty i ciężko sie rozprowadza. Faktem jest, że nie zostawia tłustego filmu, ale np majac dłuższe paznokcie część wydobywanego ze słoiczka produktu zbiera się właśnie pod paznokciem,
A efekty hmm... stosowałam specyfik ten regularnie przez 2 tygodnie bez dodatkowych odżywek, efektów jednak żadnych specjalnych nie zauażyłam. Moje skórki jak były suchę i zadzierały sie tak nadal się zadzierają.
Mi produkt nie podpasował oczywiście nie oznacza to, ze u kogoś innego sie to nie sprawdzi.
Pozdrawiam
Jakis czas temu zachecona moimi pozytywnymi doswiadczeniami z balsamem do ust Tisane na DOZ.pl zamówiłam tego samego producenta balsam do paznokci. Balsam nosi nazwę 2 x 5, pudełeczko praktycznie takie sam jak w przypadku Tisane.
Skład podany na stronie DOZ.pl: wosk pszczeli, ekstrakt z kopru, skrzypu i ostropestu, olej rycynowy, oliwa, d-pantenol, aminokwasy keratyny, witamina C, witamina E, ß-karoten.
Mimo dość ciekawego skąldu środek ten nie jest tak dobry jak się spodziewałam, szału nie ma i tyle. Kożystanie z tego specyfiku jest cieżkie bo jest on bardzo gęsty i ciężko sie rozprowadza. Faktem jest, że nie zostawia tłustego filmu, ale np majac dłuższe paznokcie część wydobywanego ze słoiczka produktu zbiera się właśnie pod paznokciem,
A efekty hmm... stosowałam specyfik ten regularnie przez 2 tygodnie bez dodatkowych odżywek, efektów jednak żadnych specjalnych nie zauażyłam. Moje skórki jak były suchę i zadzierały sie tak nadal się zadzierają.
Mi produkt nie podpasował oczywiście nie oznacza to, ze u kogoś innego sie to nie sprawdzi.
Pozdrawiam
czwartek, 11 października 2012
Ziaja - Rebulid - Reduktor celulitu - serum drenujące
Hej,
Dziś napiszę o moich spostrzeżeniach o produkcie wychwalanym na Wizażu - serum drenujacym firmy Ziaja.
Jestem w trakcie drugiego opakowania, nie należy do wydajnych. Przy cenie ok. 16 zł i tym że starcza na 2 tyg to jednak wada ale biorac pod uwagę działanie chyba warto wybaczyć.
Nie będę Was zameczać widokiem mojego celulitu przed i po, ale możecie wierzyć mi na słowo efekty są i to po kilku użyciach. Przy regularnym stosowaniu moja pomarańczowa skórka praktycznie nie jest widoczna.
Zapach... hmm mnie się podoba a mojemu TŻ śmierdzi więc nie każdy facet wytrzyma to smarowanie.
Podsumowując:
Efekty (+)
Zapach (+/-)
Cena (+/-)
Wydajność (-)
A ktos z Was stosował?
Pozdrawiam
Dziś napiszę o moich spostrzeżeniach o produkcie wychwalanym na Wizażu - serum drenujacym firmy Ziaja.
Jestem w trakcie drugiego opakowania, nie należy do wydajnych. Przy cenie ok. 16 zł i tym że starcza na 2 tyg to jednak wada ale biorac pod uwagę działanie chyba warto wybaczyć.
Nie będę Was zameczać widokiem mojego celulitu przed i po, ale możecie wierzyć mi na słowo efekty są i to po kilku użyciach. Przy regularnym stosowaniu moja pomarańczowa skórka praktycznie nie jest widoczna.
Zapach... hmm mnie się podoba a mojemu TŻ śmierdzi więc nie każdy facet wytrzyma to smarowanie.
Podsumowując:
Efekty (+)
Zapach (+/-)
Cena (+/-)
Wydajność (-)
A ktos z Was stosował?
Pozdrawiam
Okres chorobowy... i mnie dotknął
Witam,
Mnie też dopadło choróbsko i trzyma i puścic nie chce...
Objawy najpierw okropny ból gardła, ale dzięki Bogu minął w końcu pracuję z klientem, muszę mówić 8 godzin dziennie.
Potem tylko bylo gorzej zaczął się katar i kaszel. Moze to mało apertyczne ale czułam się jakbym topiła się w wydzielinie.
Ogólnie chodzę do pracy... ale ledwo mówię choć z gradłem jest o wiele lepiej niż na początku... jedynie kaszel został i lekki katar.
Tak to jest jak człowiekowi żal czasu na chorowanie... a może warto w łóżeczku poleżeć tylko kto za te leżenie zapłaci mi pensje :(
Mnie też dopadło choróbsko i trzyma i puścic nie chce...
Objawy najpierw okropny ból gardła, ale dzięki Bogu minął w końcu pracuję z klientem, muszę mówić 8 godzin dziennie.
Potem tylko bylo gorzej zaczął się katar i kaszel. Moze to mało apertyczne ale czułam się jakbym topiła się w wydzielinie.
Ogólnie chodzę do pracy... ale ledwo mówię choć z gradłem jest o wiele lepiej niż na początku... jedynie kaszel został i lekki katar.
Tak to jest jak człowiekowi żal czasu na chorowanie... a może warto w łóżeczku poleżeć tylko kto za te leżenie zapłaci mi pensje :(
środa, 3 października 2012
Rossmann - no cóż nie mogłam tam sie nie pojawić
Witam,
Wszyscy wiedzą o ostatniej gazetce promocyjnej, gdzie włosomaniaczki mogą znaleźć cała masę radości.
Jest też pare rozczarowań i od nich zacznę.
W gazetce było info o promocji na olejki Alterry, odwiedziłam Rossmannny na Pradze Północ, Pradze Południe, Tarhówku i Białołęce. niestety zaden z tych Rossmannów nie miał olejków Alterry co spowodowało moje wielkie rozżalenie. Tak samo tródno było uzyskąć informacje o mojej ulubionej odzywce Isany z olejkiem Babassu. Tu co Rossmann to inne teorie, że będzie z koleja dostawą, że produkt zmienia opakowanie i takie tam ale żadnych konkretów choć huczy od informacji, że odżywka jest wycofana.
Więc jak wyglądały moje zakupy:
Z Alterry kupiłam 2 szampony moje ulubione Kofeina i Biotyna, 2 maski Granat Aloes.
Myślałam o Wodzie toaletowej Alterra ale jakoś żal mi kasy było.
Ale co z odzywkami dzięki cenie mogłam kupić sobie kilka różnych do wypróbowania.
I tak o to zachęcona tym że Anwena wybrała tą odżywke trafiła ona do mojego koszyka, kupiłam też inną z tej smej serii co osławiona odżywka Babassu, ale pisac o niej nie będę tutaj tylko zrobię oddzielny post...
Pozdrawiam
Wszyscy wiedzą o ostatniej gazetce promocyjnej, gdzie włosomaniaczki mogą znaleźć cała masę radości.
Jest też pare rozczarowań i od nich zacznę.
W gazetce było info o promocji na olejki Alterry, odwiedziłam Rossmannny na Pradze Północ, Pradze Południe, Tarhówku i Białołęce. niestety zaden z tych Rossmannów nie miał olejków Alterry co spowodowało moje wielkie rozżalenie. Tak samo tródno było uzyskąć informacje o mojej ulubionej odzywce Isany z olejkiem Babassu. Tu co Rossmann to inne teorie, że będzie z koleja dostawą, że produkt zmienia opakowanie i takie tam ale żadnych konkretów choć huczy od informacji, że odżywka jest wycofana.
Więc jak wyglądały moje zakupy:
Z Alterry kupiłam 2 szampony moje ulubione Kofeina i Biotyna, 2 maski Granat Aloes.
Ale co z odzywkami dzięki cenie mogłam kupić sobie kilka różnych do wypróbowania.
Pozdrawiam
piątek, 21 września 2012
Clinique - High Impact Mascara - Douglasowa wymiana
Witam,
W ostatnim czasie w Douglasie było można wymienić stary zurzyty tusz na miniaturę Clinique - High Impact Mascara bądz 2 innych maskar tez Clinique.
Zachęcona opinią koleżanki, która korzysta tylko z tego tuszu pokusiłam się o wymianę swoich dwóch zdenkowanych tuszy jednego Avon Super Shock Max i Essence Sun Club Waterproof.
Oba byłe puste i tak sobie leżały.
Jeden wymieniła mi mama drugi ja sama więc mam dwie miniatury, które są połową pełnego opakowania, czyli teroretycznie mam jeden pełnowymiarowy tusz normalnie kosztujacy 115 zł. Opakowania są fajne, poręczne, małe więc można wziąć je nawet do turystycznej kosmetyczki.
Efekt na rzęsach mojej koleżanki był genialny, u mnie hmmm mogło byc lepiej ale może to kwestia umiejestności w aplikowaniu.
Póki co i tak jestem zadowolona ....
Pozdrawiam
:* :* :*
W ostatnim czasie w Douglasie było można wymienić stary zurzyty tusz na miniaturę Clinique - High Impact Mascara bądz 2 innych maskar tez Clinique.
Zachęcona opinią koleżanki, która korzysta tylko z tego tuszu pokusiłam się o wymianę swoich dwóch zdenkowanych tuszy jednego Avon Super Shock Max i Essence Sun Club Waterproof.
Oba byłe puste i tak sobie leżały.
Jeden wymieniła mi mama drugi ja sama więc mam dwie miniatury, które są połową pełnego opakowania, czyli teroretycznie mam jeden pełnowymiarowy tusz normalnie kosztujacy 115 zł. Opakowania są fajne, poręczne, małe więc można wziąć je nawet do turystycznej kosmetyczki.
Efekt na rzęsach mojej koleżanki był genialny, u mnie hmmm mogło byc lepiej ale może to kwestia umiejestności w aplikowaniu.
Póki co i tak jestem zadowolona ....
Pozdrawiam
:* :* :*
wtorek, 11 września 2012
Mój czas dla siebie... tak go mało....
Witam,
Poczułam jesień zaczynam powoli okres herbatkowy ... w lato pije wodę czasami mój ulubiony Tymbark Jabłko - Wiśnia...
W więc zaparzyłam sobie kubas gorcej herbaty Sagi o smaku wiśniowym (tylko ta i truskawkowa są znośne) i zabrałam się do roboty... ponieważ wcześniej wychodziłam zmyłam makijaż Dermediciem potem dla poprawienia żelem Biały Jeleń i jeszcze raz micelarnym Dermedic potem krem na twarz.
Na skórę głosy nałożyłam olejek Green Pharmacy łopianowy z olejkiem z drzewa herbacianego.
Na długośc włosów Vatike, którą jak się okazało musiałam wstawić na parę chwil do ciepłej wody bo nic nie mogłam z nije wycisnąć.
Na końcówki zaś Vatike migdałową nalożyłam, praktycznie odrazu moje końcówki spiły cały olej.
W jednym z ostatnich postów napisałam, że w sobotę miałam dzień dla siebie. W końcu miałam czas na siedzenie z olejem na włosach dłużej niż 15-20 minut.
Poczułam jesień zaczynam powoli okres herbatkowy ... w lato pije wodę czasami mój ulubiony Tymbark Jabłko - Wiśnia...
W więc zaparzyłam sobie kubas gorcej herbaty Sagi o smaku wiśniowym (tylko ta i truskawkowa są znośne) i zabrałam się do roboty... ponieważ wcześniej wychodziłam zmyłam makijaż Dermediciem potem dla poprawienia żelem Biały Jeleń i jeszcze raz micelarnym Dermedic potem krem na twarz.
Na skórę głosy nałożyłam olejek Green Pharmacy łopianowy z olejkiem z drzewa herbacianego.
Na długośc włosów Vatike, którą jak się okazało musiałam wstawić na parę chwil do ciepłej wody bo nic nie mogłam z nije wycisnąć.
Na końcówki zaś Vatike migdałową nalożyłam, praktycznie odrazu moje końcówki spiły cały olej.
Po upływie 4 godzin całość doprawiłam odrzywką Garnierolejek z awokado i masło karite. Mięszankę tę pozostawiłam na ok 20 minut.
Następnie wosy umyłam szampon Alterra kofeina i biotyna a a koniec uzyłam odzywki Garniera drożdże piwne i owoc granatu. W tej z drożdzami się zakochalam...
Potem moje włosy rozczesałam i zostawiłam do wyschnięcia. Dawno nie miałam tak miękkich wlosów ani tak pięknych loków. niestety moje loku szykno zmieniaja się w fale i tyle po nich...
Musze namówic mojego TŻ żeby zaczął mi robić zdjęcia włosowe, które mogę Wam wrzucać raz na jakiś czas.
A macie może jakiś patent by włosy trzymały skręt, tylko błagam zadnych pianek czy lakierów...
Pozdrawiam
sobota, 8 września 2012
BB kremy - zestawienie i moje opinie
Od dawna zabierałam się do tego posta najpierw chciałam porównać tylko dwa BB kremy Garniera i Bielende, potem pojawiły się kolejne dwa Eveline i Maybelline. Postanowiłam więc, że opisze wszystkie cztery.
A więc zaczynam...
Na pierwszy ogień idą starocie. O BB Garniera już pisałam, byłam nim zachwycona i nadal uważam go za dobry produkt warty polecenia. Choć sprawdza się u mnie gdy mam skórę przesuszoną w końcu moja skóra czasami się przetłuszcza czasami jest przesuszona i odwodniona wtedy sprawdza się u mnie najlepiej. Ten BB można kupić w cenach od 11,99 zł do 19,99zł w zależności od sklepu i promocji. Ja używam tego do jasnej karnacji.
Drugi BB krem to Bielenda Orzech i Bursztyn do cery lekko opalonej. Z kolorem opalenizny na szczęście miał nie wiele wspólnego co mnie w sumie ucieszyło bo kolor był w sam raz.
I na tym jego plusy się skończyły. Opakowanie tuba jak u Garniera więc nic specjalnego. Natomiast aplikacja to dla mnie masakra w przeciwieństwie do innych tu opisywanych gromadził się on w porach przez co nie wyglądał estetycznie. Krycie mniejsze niż w przypadku Eveline i Garniera.
Ogólnie jego plusy to kolor i wydajność. Nie mogę go wymęczyć gdy Garniera mam już 2 opakowania za sobą. Cena Bielendy ok 15,99 zł.
Oba mają filtry SPF 15.
A poniżej fotki porównujące je oba.
Po lewej Garnier a po prawej Bielenda.
Na tym zdjęciu świetnie widać, że Bielenda u mnie nie stapia się ze skórą i smuży.
Kolejne zaś to Eveline i Maybelline.
Tu zacznę od Eveline BB Cream Blemish Base. O nim myślałam, że będzie idealny ale nie, niestety.
Jest on za ciemny mimo, że wzięłam ten do jasnej cery. Ma konsystencje, w której można wyczuć tonę silikonów ale mimo to nie zapycha tak bardzo ale znów Garnier w ogóle mnie nie zapychał.
Nieznaczne zapychanie i kolor to jedyne minusy. A plusy??? Rozprowadza się świetnie, kryje cudownie, dobrze nawilża, oczywiście ma filtr SPF 15 oraz fajnie rozświetla. Tubka poręczna i dzięki temu można wydostać tyle kremu ile się chce.
Ale mimo wszystko Garnier jest w stosunku do niego lżejszy a krycie ma jak dla mnie tylko odrobinę gorsze.
Co do Efektu Baby Face hmmm... nie oczekuję, że mając 26 lat i twarz zoraną przez blizny po trądziku, będę miała twarz jak pupcia niemowlaka.
Cena ok 16,99 zł
Ostatni zaś Maybelline no cóż... tu jedynym plusem jest filtr SPF 30 i na tym się kończy...
Jest za jasny, za rzadki, zbyt zapychający po prostu na NIE!!!
Smugi na twarzy to norma a skóra błyszczy się okropnie gorzej niż w przypadku pozostałych, wcześniej opisanych kremach...Mimo, że jest sporo odecieni do wyboru, żaden absolutnie żaden mi nie pasuje.
Krycie... a tu jakieś jest?? Chyba jedynie widać, że jest tu pigment gdy jak w przypadku Bielendy gromadzi się w porach.
Cena nie zachęca bo jest najdroższy od 23 do 30 zł. W takich cenach go widziałam i dobrze, że kupiłam w promocji bo bym bardziej żałowała.
A tu zdjęcia Eveline (dół) vs Maybelline (góra).
Jeżeli ktoś dotrwał do końca to jestem wdzięczna, że poświęcił tyle czasu moim wypocinom ale myślę, że przydatnym.
A, który Wy preferujecie?? bo u mnie jak widać wygrał Garnier.
Pozdrawiam
A więc zaczynam...
Na pierwszy ogień idą starocie. O BB Garniera już pisałam, byłam nim zachwycona i nadal uważam go za dobry produkt warty polecenia. Choć sprawdza się u mnie gdy mam skórę przesuszoną w końcu moja skóra czasami się przetłuszcza czasami jest przesuszona i odwodniona wtedy sprawdza się u mnie najlepiej. Ten BB można kupić w cenach od 11,99 zł do 19,99zł w zależności od sklepu i promocji. Ja używam tego do jasnej karnacji.
Drugi BB krem to Bielenda Orzech i Bursztyn do cery lekko opalonej. Z kolorem opalenizny na szczęście miał nie wiele wspólnego co mnie w sumie ucieszyło bo kolor był w sam raz.
I na tym jego plusy się skończyły. Opakowanie tuba jak u Garniera więc nic specjalnego. Natomiast aplikacja to dla mnie masakra w przeciwieństwie do innych tu opisywanych gromadził się on w porach przez co nie wyglądał estetycznie. Krycie mniejsze niż w przypadku Eveline i Garniera.
Ogólnie jego plusy to kolor i wydajność. Nie mogę go wymęczyć gdy Garniera mam już 2 opakowania za sobą. Cena Bielendy ok 15,99 zł.
Oba mają filtry SPF 15.
A poniżej fotki porównujące je oba.
Po lewej Garnier a po prawej Bielenda.
Na tym zdjęciu świetnie widać, że Bielenda u mnie nie stapia się ze skórą i smuży.
Kolejne zaś to Eveline i Maybelline.
Tu zacznę od Eveline BB Cream Blemish Base. O nim myślałam, że będzie idealny ale nie, niestety.
Jest on za ciemny mimo, że wzięłam ten do jasnej cery. Ma konsystencje, w której można wyczuć tonę silikonów ale mimo to nie zapycha tak bardzo ale znów Garnier w ogóle mnie nie zapychał.
Nieznaczne zapychanie i kolor to jedyne minusy. A plusy??? Rozprowadza się świetnie, kryje cudownie, dobrze nawilża, oczywiście ma filtr SPF 15 oraz fajnie rozświetla. Tubka poręczna i dzięki temu można wydostać tyle kremu ile się chce.
Ale mimo wszystko Garnier jest w stosunku do niego lżejszy a krycie ma jak dla mnie tylko odrobinę gorsze.
Co do Efektu Baby Face hmmm... nie oczekuję, że mając 26 lat i twarz zoraną przez blizny po trądziku, będę miała twarz jak pupcia niemowlaka.
Cena ok 16,99 zł
Ostatni zaś Maybelline no cóż... tu jedynym plusem jest filtr SPF 30 i na tym się kończy...
Jest za jasny, za rzadki, zbyt zapychający po prostu na NIE!!!
Smugi na twarzy to norma a skóra błyszczy się okropnie gorzej niż w przypadku pozostałych, wcześniej opisanych kremach...Mimo, że jest sporo odecieni do wyboru, żaden absolutnie żaden mi nie pasuje.
Krycie... a tu jakieś jest?? Chyba jedynie widać, że jest tu pigment gdy jak w przypadku Bielendy gromadzi się w porach.
Cena nie zachęca bo jest najdroższy od 23 do 30 zł. W takich cenach go widziałam i dobrze, że kupiłam w promocji bo bym bardziej żałowała.
A tu zdjęcia Eveline (dół) vs Maybelline (góra).
Jeżeli ktoś dotrwał do końca to jestem wdzięczna, że poświęcił tyle czasu moim wypocinom ale myślę, że przydatnym.
A, który Wy preferujecie?? bo u mnie jak widać wygrał Garnier.
Pozdrawiam
Drogeria Natura - zakupy... znów...
Witam...
Łowczyni promocji - ostatnio to moje drugie imię.
Od dawna poszukiwałam nowego BB kremu Garniera do cery mieszanej i tłustej. Udało się pojawił się i w Rossmannie i Naturze... różnica Rossmann 19,99 zł a natura 15,99 zł więc oszczędność 4 zł.
Wydaje się być za jasny ale to kwestia opalonych dłoni z piegami.
Kolejny zakup to za 5,99 zł /szt dwie odżywki Garniera Ultra Doux. Pierwsza to olejek z awokado i masło karite, druga natomiast to drożdże piwne i owoc granatu.
Nigdy wcześniej ich nie stosowałam ale myślę że jako odżywki do OMO spokojnie się sprawdzą.
Zobaczymy spróbujemy...
A trzeci zakup to w końcu Green Pharmacy Olejek Łopianowy z olejkami z drzewa herbacianego
i rozmarynu.
Według producenta usuwa oznaki łupieżu a ja łupieżu nie mam z tym, że podoba mi się olejek z drzewa herbacianego bo działa antyseptycznie a to się przydaje jeżeli z różnych powodów ma się uszkodzoną skórę głowy.
Łowczyni promocji - ostatnio to moje drugie imię.
Od dawna poszukiwałam nowego BB kremu Garniera do cery mieszanej i tłustej. Udało się pojawił się i w Rossmannie i Naturze... różnica Rossmann 19,99 zł a natura 15,99 zł więc oszczędność 4 zł.
Wydaje się być za jasny ale to kwestia opalonych dłoni z piegami.
Kolejny zakup to za 5,99 zł /szt dwie odżywki Garniera Ultra Doux. Pierwsza to olejek z awokado i masło karite, druga natomiast to drożdże piwne i owoc granatu.
Nigdy wcześniej ich nie stosowałam ale myślę że jako odżywki do OMO spokojnie się sprawdzą.
Zobaczymy spróbujemy...
A trzeci zakup to w końcu Green Pharmacy Olejek Łopianowy z olejkami z drzewa herbacianego
i rozmarynu.
Według producenta usuwa oznaki łupieżu a ja łupieżu nie mam z tym, że podoba mi się olejek z drzewa herbacianego bo działa antyseptycznie a to się przydaje jeżeli z różnych powodów ma się uszkodzoną skórę głowy.
Co do zakupów to na dziś tyle... Dziś robię sobie dzień dla urody... opis później... na razie zabieram się do kolejnego posta... Od dawna obiecane porównanie BB kremów ... nie dwóch tylko czterech chyba nikt tego nie zrobił :)
środa, 5 września 2012
Daburdirect.pl - sklep Desis - moje pierwsze zdobycze - już wiem, że tam wrócę
Witam,
Kiedy na blogu Jamapi dowiedziałam się o sklepie Daburdirect.pl wiedziałam, że muszę po prostu z niego w końcu zamówić...Tak od dawna marzyły mi się olejki Dabur...
Zaskoczyło mnie, że sklep jest w Warszawie na Woli właściwie to Mirów ale i tak można pokusić się o podróż tramwajem :) więc złożyłam swoje zamówienie z odbiorem osobistym i tak o to dziś w posiadaniu jestem następujących rzeczy:
Olejek do włosów Amla, wszystkim powszechnie znany a moje eksperymentowanie z nim dopiero się zaczyna.
Kolejne zdobycze to oczywiście olejki do włosów Vatika. Jeden to klasyczny kokosowy tez wszystkim znany i drugi to migdałowy z dodatkiem oleju kokosowego i sezamowego.
Olejek migdałowy ma cudowny zapach... to pierwsze moje spostrzeżenie a co dalej to wyniknie w trakcie używania.
Ostatnia zdobycz to maska do włosów Vatika z Henną. Teoretycznie jest to maska stylizująca nie wiem pod jakim względem gdyż nie było na niej nalepki w języku polskim ale dzięki Bogu na stronie Daburdirect są informacje o zastosowaniu.
"Krem do stylizacji włosów- migdałowy, Henna I Aloe Vera
Moje spostrzeżenia co do sklepu NA PEWNO TAM WRÓCĘ!!!
Przemiła obsługa możliwość zamówienia przez stronę ale tez bez wcześniejszego zamówienia zgłoszenie się do sklepu jak na zakupy. Sklep nazywa się Desis mieści się na ul. Pańskiej 75 trzeba wejść w bramę ...
Dostałam przy już pierwszym zamówieniu Kartę Stałego Klienta uprawniającą do rabatu minimum 5%, oraz gratis wodę różaną. Obsługujący mnie Pan wyjaśnił mi, ze można jej użyć i do ciasta i do demakijażu i jako mgiełkę...
Kiedy na blogu Jamapi dowiedziałam się o sklepie Daburdirect.pl wiedziałam, że muszę po prostu z niego w końcu zamówić...Tak od dawna marzyły mi się olejki Dabur...
Zaskoczyło mnie, że sklep jest w Warszawie na Woli właściwie to Mirów ale i tak można pokusić się o podróż tramwajem :) więc złożyłam swoje zamówienie z odbiorem osobistym i tak o to dziś w posiadaniu jestem następujących rzeczy:
Olejek do włosów Amla, wszystkim powszechnie znany a moje eksperymentowanie z nim dopiero się zaczyna.
Kolejne zdobycze to oczywiście olejki do włosów Vatika. Jeden to klasyczny kokosowy tez wszystkim znany i drugi to migdałowy z dodatkiem oleju kokosowego i sezamowego.
Olejek migdałowy ma cudowny zapach... to pierwsze moje spostrzeżenie a co dalej to wyniknie w trakcie używania.
Ostatnia zdobycz to maska do włosów Vatika z Henną. Teoretycznie jest to maska stylizująca nie wiem pod jakim względem gdyż nie było na niej nalepki w języku polskim ale dzięki Bogu na stronie Daburdirect są informacje o zastosowaniu.
"Krem do stylizacji włosów- migdałowy, Henna I Aloe Vera
Zawiera Hennę, migdały, witaminę E i aloes- używany przed myciem na suche włosy odżywia i nawilża włosy, niewielka ilość użyta po myciu na mokre włosy chroni przed wpływem szkodliwych czynników zewnętrznych oraz pomaga w stylizacji.
Sposób użycia- na suche włosy nałożyć i dokładnie wmasować we włosy. Pozostawić na 15 min.
Po czym dokładnie umyć szamponem. Po umyciu niewielką ilość kremu rozetrzeć na końcówkach włosów."
Moje spostrzeżenia co do sklepu NA PEWNO TAM WRÓCĘ!!!
Przemiła obsługa możliwość zamówienia przez stronę ale tez bez wcześniejszego zamówienia zgłoszenie się do sklepu jak na zakupy. Sklep nazywa się Desis mieści się na ul. Pańskiej 75 trzeba wejść w bramę ...
Dostałam przy już pierwszym zamówieniu Kartę Stałego Klienta uprawniającą do rabatu minimum 5%, oraz gratis wodę różaną. Obsługujący mnie Pan wyjaśnił mi, ze można jej użyć i do ciasta i do demakijażu i jako mgiełkę...
poniedziałek, 3 września 2012
Super Pharm - zakupy
Witam,
Dziś zachęcona gazetka Super Pharm wybrałam się przed pracą do najbliższej apteki z tej sieci.
Na mojej liscie zakupów znalazł sie krem Vichy Aqualia Thermal wersja lekka w tubie 40 ml za 35 zł przecenione z 51 zł. Zawsze marzyl mi się ten krem ale zawsze żal mi bylo kasy... wiec promocje wykorzystałam.
Druga rzeczą jaką kupiłam to nowość Maybelline Colossal Volum' Express Smoky Eyes. Zachwycona jestem jego pierwszą aplikacją wydaje mi się, że to chyba najlepszy tusz Maybelline z jakim się spotkałam, szczota swietna... tylko zapach mój TŻ stwierdził, że śmierdzi. Tusz kupiłam za 23 zł gdy w Rossmannie był za ponad 30 zł.
I trzeci produkt to DERMEDIC płyn micelarny HYDRAIN3 HIALURO, ponieważ zastanawiałam się nad Biodermą ale tu promocja mnie skuciła z 25 zł na 12 więc nie majatek, choc opinie są różne na jego temat nie zbankrutuje jeżeli go spróbuje. zobaczymy jek się sprawdzi. Skoro Eveline zawiódł ...
Pozdrawiam
Dziś zachęcona gazetka Super Pharm wybrałam się przed pracą do najbliższej apteki z tej sieci.
Na mojej liscie zakupów znalazł sie krem Vichy Aqualia Thermal wersja lekka w tubie 40 ml za 35 zł przecenione z 51 zł. Zawsze marzyl mi się ten krem ale zawsze żal mi bylo kasy... wiec promocje wykorzystałam.
Druga rzeczą jaką kupiłam to nowość Maybelline Colossal Volum' Express Smoky Eyes. Zachwycona jestem jego pierwszą aplikacją wydaje mi się, że to chyba najlepszy tusz Maybelline z jakim się spotkałam, szczota swietna... tylko zapach mój TŻ stwierdził, że śmierdzi. Tusz kupiłam za 23 zł gdy w Rossmannie był za ponad 30 zł.
I trzeci produkt to DERMEDIC płyn micelarny HYDRAIN3 HIALURO, ponieważ zastanawiałam się nad Biodermą ale tu promocja mnie skuciła z 25 zł na 12 więc nie majatek, choc opinie są różne na jego temat nie zbankrutuje jeżeli go spróbuje. zobaczymy jek się sprawdzi. Skoro Eveline zawiódł ...
Pozdrawiam
czwartek, 30 sierpnia 2012
Eveline Fresh & Soft - płyn micelarny do cery tłustej i mięszanej
Witam,
Nie sądziłam, że napiszę coś negatywnego o kosmetykach Eveline... ale przyszła taka właśnie pora ...
Eveline Fresh & Soft w składzie nie ma alkoholu jednak ten alkochol wyraźnie czuć. Po jego uzyciu skórę miałam nieprzyjemnie ściagnietą, zaczerwienioną i podrażniona. Ja mam skórę mieszaną ale wrażliwą wersji różowej nie chciałam brać dlatego, że skład się nie różnił. Zachęciła mnie promocja w Rossmannie bo kosztował ok 7 zł. Jednakże uważam go za bubel i sa to pieniadze wyrzucone w błoto... chyba musze się skusić na coś lepszego.
Nie sądziłam, że napiszę coś negatywnego o kosmetykach Eveline... ale przyszła taka właśnie pora ...
Eveline Fresh & Soft w składzie nie ma alkoholu jednak ten alkochol wyraźnie czuć. Po jego uzyciu skórę miałam nieprzyjemnie ściagnietą, zaczerwienioną i podrażniona. Ja mam skórę mieszaną ale wrażliwą wersji różowej nie chciałam brać dlatego, że skład się nie różnił. Zachęciła mnie promocja w Rossmannie bo kosztował ok 7 zł. Jednakże uważam go za bubel i sa to pieniadze wyrzucone w błoto... chyba musze się skusić na coś lepszego.
Zastanawiam sie nad kupnem Vichy Purete Thermale, uzywam jego miniaturek, które Mama mojego TŻ dostaje przy swoich kremach lub na kupnem Bioderma Sebium H20, płyn oczyszczający do cery trądzikowej lub HydraBio H20.
A Wy używacie Micelarnych płynów jeżeli tak to jakich?? Jakie polecacie dla zwariowanej skóry?
Subskrybuj:
Posty (Atom)