Dawno dawno temu na blogu Panny Joanny pojawił sie post o chusteczkach Alterry z aloesem...pod tytułem Alterra-czyli jak Panna Joanna Apaczem została...
Minął spory czas od tego posta o chusteczkach Alterry potem na Alina Rose Makeup Blog pojawiło się info o maseczce z tej samej serii. Była ona w zestawie moich maseczek do wypróbowania. stwierdziłam, że jak chusteczki mi nie straszne to z maseczką spróbujemy mimo, że osoby, które nawet nie podejrzewały się o alergie skórne wychodziły ze starcia z ta maseczka pokonane.
Ja biedny atopowiec, skóra wrazliwa naprawdę sucha często nie daja jej rady kremy nawilżajace zaryzykowałam zrobiłam jednak mały test.
Na krawędzi policzka małą próbę i co nic skóra świetnie zareagowała.
No to chlap na całą twarz timer i czekamy gotowa w każdej chwili zmyć.
No i efekt końcowy tak jak chusteczki mi służą tak i maseczka mi pasuje...
Podsumowujac nie wolno kosmetyków w ciemno stosować, warto zrobić próbę uczuleniową.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz